Czy zewnętrzny wpływ Hipnozy może być szkodliwy na mózg?

Ludzie boją się tego, czego nie rozumieją i było tak od zawsze. W toku ewolucji to, co było dla nas niewytłumaczalne, było poza granicą naszego zrozumienia, mogło stać się dla nas potencjalnym zagrożeniem. To jest naturalna i normalna część instynktu samozachowawczego, jednak patrząc z innej, współczesnej perspektywy - czy jest coś złego w tym, by poszerzać swoje możliwości intelektualne?

Przede wszystkim - zaufanie do Terapeuty

Spójrzmy na problem z następującej strony: gdy idziemy do specjalisty w danej dziedzinie, mamy do niego chociaż pewien stopień zaufania, ponieważ jest dobry w tym co robi i jest bardziej kompetentny od nas. Otwieramy się na taki wpływ.  

Jeśli człowiek z tego czy innego względu, wzbrania się przed takim wpływem ze strony terapeuty, może także przyjść na szkolenie, gdzie nauczy się zarządzać tymi procesami sam. 

Wpływ otoczenia na człowieka 

Człowiek też możliwe, że nie zawsze do końca rozumie, że taka myśl, takie przekonanie (że Hipnoza negatywnie wpływa)  także wzięło się z zewnętrznego wpływu. Codziennie jesteśmy w interakcji z całym ogromem bodźców. 

Codziennie na człowieka wpływa otoczenie, które ma bardzo często niezwykle duży wpływ na jego myślenie, na kształtowanie jego sposobu myślenia. Zaczyna się to jeszcze od dzieciństwa, od rodziców, co staje się początkiem kształtowania sposobu myślenia. 

Reklama także może wywierać wpływ, i to - bardzo duży. Wszystko z czym wchodzimy w interakcje, ma na nas wpływ. 

W związku z tym pytanie - czy należy się bać jakiegoś określonego elementu z tego, co i tak ma na nas już wpływ? 

Nie wiem czy to ma sens. Sensem jest zrozumieć mechanizm, jak człowiek potrafi funkcjonować w rzeczywistości, w tym otoczeniu, w tym socjum. Zrozumieć jak kształtuje się jego myślenie Za pomocą jakich bodźców i elementów socjalnych, kształtują się przekonania.

https://www.youtube.com/watch?v=hEN9X5U1eBg
0
    Koszyk
    Koszyk jest pusty