Problem z uzależnieniem czy terapia?

Uzależnienie czy terapia? – historia o tym, jak w dzieciństwie może powstać zniekształcony obraz danego wydarzenia.

Czy na pewno chodzi o uzależnienie?

Raz przyszedł do mnie na hipnoterapię mężczyzna, mówiąc, że ma problem z uzależnieniem. Ostatecznie okazało się, że to nie ono było głównym problemem. Uzależnienie ma swoją przyczynę, wynika z czegoś, jest tylko konsekwencją. Podczas rozmowy powiedział, że jego uzależnienia co pewien czas się zmieniają. Był to dla mnie sygnał, że problem może nie tkwić w samym uzależnieniu. To „coś”, ta przyczyna tkwiła w czymś, co wcześniej nie zostało przepracowane, w jakichś emocjach, które nie dawały mu spokoju powodując popadanie w używki. 

Przyczyna problemu, a w konsekwencji i uzależnień, sięga do jego dziecięcych lat, gdy jego rodzice się rozwiedli, a on został wraz z bratem przy mamie. Z tatą miał teoretycznie jakiś kontakt, jednak był on bardzo ograniczony i sztywny, więc ojciec nie był obecny w jego życiu i chłopiec nie wykształcił wobec niego żadnych znaczących uczuć. 

W tamtym czasie jego matka zaczęła nadużywać alkoholu, przez co czuł on wstyd i miał do niej wielki żal, ze względu na to, że nie pełniła swojej roli – roli mamy. Była za mało obecna w jego życiu, życiu swego dorastającego syna, który potrzebował rodziców i wsparcia w tym burzliwym i trudnym okresie. Tamten chłopiec został zraniony, odczuwał wiele żalu, niesprawiedliwości i bólu. 

Wyjaśnienie

Dziecko cały swój świat postrzega emocjonalnie. Jest tak, ponieważ nie została u niego jeszcze w pełni wykształcona kora przedczołowa, odpowiadająca za krytyczne myślenie, analizę faktów i logikę. Dzieci przede wszystkim więc czują. Gdy się rozwijają naśladują swoich rodziców, przyjmują wszystko ze swojego otoczenia. Właśnie dlatego to dziecko, tamten chłopczyk wziął do serca wszystko co się wydarzyło.

Podczas hipnoterapii wzbudzonych zostało w nim bardzo wiele różnych emocji, które pozwoliły zobaczyć dorosłemu już mężczyźnie całą sytuację w innym świetle i ją przemyśleć. Zyskał perspektywę dorosłego, który nie był dłużej zaślepiony żalem chłopca, pragnącego ciepła i miłości rodziców. Tamten chłopiec nie miał wtedy możliwości, aby spojrzeć inaczej ze względu na silne emocje. Hipnoterapia pozwoliła mu zobaczyć mamę jako nieszczęśliwą kobietę, która wówczas zmagała się ze swoją tragedią, bólem i niesprawiedliwością, jaka nastąpiła w jej życiu. Kobietę, która została sama, mając na swoich barkach obowiązek wychowania dwóch synów. Dwoje dzieci, które musiała wziąć na siebie i zająć się nimi bez niczyjej pomocy. Zrozumiał, jak ciężko jej było i po pewnym czasie prawdopodobnie przygniotło ją to do tego stopnia, że popadła w alkoholizm.

Inna perspektywa

Te wszystkie sytuacje w wcześniejszym postrzeganiu bazowały na zniekształconym zrozumieniu sytuacji. Była to sytuacja traktowana ze strony dziecka, przeżywającego wiele emocji. Gdy w czasie hipnoterapii mężczyzna zobaczył sytuację nie skupiając się tylko na odbiorze zranionego chłopca, mógł zmienić perspektywę postrzegania swojej mamy i ją zrozumieć. To było przełomowe. Po seansie hipnoterapeutycznym dało się zauważyć, że dużo zmieniło się w mężczyźnie. Jakby odnalazł brakujący element dawnej historii, który dopełnił całokształt.

Mężczyzna sam przyznał, że od dawna szukał rozwiązań swojego problemu, uciekając się do odwyków, terapii uzależnień zarówno grupowych, jak i indywidualnych. Dopiero hipnoterapia ze mną pozwoliła spojrzeć z innej perspektywy. Zrozumiał, że uzależnienia są konsekwencją nieprzepracowanych emocji z dzieciństwa i to właśnie spotkania z hipnoterapeutą pozwolą mu poradzić sobie z problemem. 

Brak schematu

To była jego praca, przy mojej asyście. Nie było żadnej techniki terapeutycznej skupionej na wychodzeniu z uzależnienia, tylko głębokie zrozumienie sytuacji i potrzeb mężczyzny, które spowodowało poprawne sformowanie strategii rozwiązania tego problemu.

To był początek mojej pracy z tym człowiekiem. Obydwoje wiedzieliśmy, że jeden problem został rozwiązany z sukcesem, bo potrzeby, które zmuszały go do sięgania po używki przestały istnieć.

Kiedy ścinamy krzak, za każdym razem wyrasta w końcu nowy kształt, ale u podstawy nadal pozostaje to tym samym krzakiem, tylko przybierającym inną formę. Na tej terapii wyrwaliśmy korzenie.

Autor: Maksym Komar

Kategorie: Hipnoterapia

Umów sesję

"*" oznacza pola wymagane

To pole jest używane do walidacji i powinno pozostać niezmienione.

Newsletter

"*" oznacza pola wymagane

Consent*
To pole jest używane do walidacji i powinno pozostać niezmienione.