Czułam się bezpiecznie. Poczułam się zrozumiana. A po usłudze poczułam jak moje wnętrze zmienia się. Tak, jakby coś wracało na swoje miejsce. Czułam się rozluźniona, spokojniejsza, moje strachy już nie były straszne. Na koniec zostałam poczęstowana pomarańczową herbatą i cząstkami pomarańczy. Bardzo mi się to podobało i smakowało wybornie. Tak, mogę polecić hipnoterapię z udziałem Maksyma Komara.